Lipiec smakuje wiśniami – o bliskości, przetworach i kuchennych medytacjach.

Gdy tylko nadchodzi lipiec, przypomina mi się dzieciństwo. Jako mała dziewczynka zawsze pomagałam babci i mamie zbierać wiśnie z drzew rosnących w ogrodzie. Potem – godzinami – drylowałyśmy je wspólnie przy stole. Rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się, a dłonie barwiły się na czerwono od soku. To był nasz coroczny rytuał – pełen bliskości, kobiecej pracy ręcznej i … Czytaj dalej Lipiec smakuje wiśniami – o bliskości, przetworach i kuchennych medytacjach.