Zero waste zaczyna się od lodówki… i złości Michała
czyli jak wielkie plany kulinarne kończą się wyrzucaniem jedzenia
Kiedy mój mąż Michał robił ostatnio porządki w lodówce, wręcz kipiał z frustracji. Aż parowała mu głowa!
– To się nie mieści w głowie! – mówił. – Codziennie coś dokupuję, a codziennie coś wyrzucamy!
I miał rację. W lodówce było wszystko: otwarty serek, który czekał na lepsze czasy, przekrojone awokado zniechęcone brakiem uwagi, resztki kolacji sprzed czterech dni, jogurty z datą sprzed tygodnia i sałata, która ewidentnie miała już swoje pięć minut.

Dlaczego tak się dzieje? Przecież kochamy gotować! Mamy milion pomysłów na obiady, śniadania i domowe kolacje. Tylko że… życie toczy się inaczej. Czasem jesteśmy zmęczeni, czasem dzieci mają inny apetyt, czasem wszystko zmienia się w biegu – i wtedy wielkie kulinarne plany nie dochodzą do skutku. A produkty? Zostają, leżą i czekają na swój moment. Który często nie nadchodzi.
To był moment olśnienia. Nie chcemy marnować jedzenia – nie tylko ze względów ekologicznych i ekonomicznych, ale też dlatego, że naprawdę szkoda tych wszystkich dobrych rzeczy, które miały stać się pysznymi posiłkami.
Dlatego od dziś w kategorii „Ciepło od kuchni / Zero waste” będę dzielić się z Wami:
– przepisami na wykorzystanie resztek,
– pomysłami na elastyczne gotowanie bez planowania jak w tabelce,
– oraz trikami, które pomagają zjeść to, co mamy, a nie tylko to, na co mamy ochotę.
Bo ciepło w kuchni to nie tylko zapach świeżego chleba czy bulgoczącego rosołu. To też szacunek do jedzenia, do pracy tych, którzy je kupują, gotują – i do planów, które czasem warto zmienić, ale nie kosztem pełnej lodówki, z której nic nie wynika.
A Michał? Michał od dziś robi zdjęcie lodówki przed wyjazdem do sklepu. I powtarza sobie jak mantrę: Nie kupuj nowych rzeczy, zanim nie zjesz starych.
Zakładam, że nie ja jedna marnowałam do tej pory jedzenie…
Jeśli chcesz – razem ze mną – nauczyć się większego szacunku dla jedzenia i przekazać dobre wzorce swoim dzieciom, to zapraszam.
Będę wrzucać tu przepisy… przy każdym sprzątaniu lodówki.